Wygodny fotel, ciekawa książka i olbrzymi kubek kawy z mlekiem i słodkim syropem. Najlepiej, gdyby jeszcze być na tarasie albo przy kominku. Kiedy usiądziemy, zazwyczaj robi się nam trochę chłodniej. Co założyć, żeby było nam nadal miło i wygodnie, ale i atrakcyjnie?

Każdy z nas ma w domu dyżurną bluzę albo sweter, który zakładamy, kiedy zrobi nam się chłodniej. Rzadko jest to przemyślana stylizacja, jeżeli nie mamy zamiaru wychodzić z domu. Jednak czy takie podejście jest właściwe? Czy siedząc w domu, możemy zakładać byle co i byle jak? Na szczęście już nie.

Bluza czy sweter?

I w bluzie i w swetrze możemy wyglądać atrakcyjnie. Wszystko zależy czy wolimy styl sportowy, czy nie, chociaż obecnie można z powodzeniem łączyć oba te style. Najlepiej sprawdzą się swetry i bluzy rozpinane, tak aby nie trzeba było ich wkładać przez głowę i nie zakryją reszty stylizacji. Do spodni, kiedy przebywamy na zewnątrz, sprawdzą się doskonale bluzy. Kaptur ochroni nas przed wiatrem. Do stylizacji bardziej romantycznych np. sukienek i w domu lepszy będzie sweter. Dobrze dobrany sweter czy bluza nie tylko zapewni nam komfort, ale także doskonale dopełni stylizację. Należy tylko zwrócić uwagę, żeby ta część garderoby współgrała z resztą.

Co będzie najlepszym wyborem

Na chłodne wieczory najlepsze są ubrania z miękkiej ciepłej dzianiny, długie swetry i ciepłe bluzy z kapturem. W zależności od pogody, od nasilenia wiatru możemy dobrać odpowiedni strój. Kupując sweter, warto dotknąć materiał do skóry, aby sprawdzić, czy nie jest uszyty z gryzącej dzianiny. Nic nie potrafi zepsuć tak wieczoru, jak niewygodne i drażniące skórę ubranie. Jeśli chodzi o bluzy, warto wybrać nieco luźniejsze, uszyte z nieprzemakalnej dzianiny. Można też pokusić się o bluzy podszyte miśkiem lub polarem. Te będą odpowiednie na bardzo zimne i długie wieczory. Wybierając się na imprezę na świeżym powietrzu, nie wolno zapomnieć o ciepłych ubraniach. Nawet jeśli wieczór jest bardzo ciepły, to im później tym temperatura jest niższa.